środa, 13 listopada 2013

Wchodząca nowość na polski rynek, CLARISONIC- oczyszczanie porów.




Szczoteczka do twarzy z technologią SONIC, dzięki której wykonuje 300 ruchów oscylacyjnych na sekundę. Szczoteczka wywołała zachwyt w Stanach Zjednoczonych, teraz dotarła do Polski.



Ruchy oscylacyjne:  


Praca szczoteczki oparta na powyższej technologii zapewnia:

-oczyszczenie porów, wymiata odgórną część zanieczyszczeń takich jak sebum, pozostałości niedokładnie zmytego makijażu, co prawda wydzielina gruczołów znajduje się nadal w porze, ale jest jej mniej dlatego pory zauważalnie są mniejsze.



-pozostawia skórę gładką, przyjemnie rozprowadza się make-up
-poprawia wchłanianie kosmetyków, mikropeelinguje zrogowaciały naskórek, usuwa brud ze skóry, przygotowuje do absorbcji kosmetyku
-pomaga przy zmianach trądzikowych, przy większych problemach z cerą nie odważyłabym się użyć ze względu na możliwość rozniesienia bakterii
-ujędrnia i zagęszcza skórę
-wygładza i odświeża cerę

Metoda sonicznego oczyszczania może być stosowana na skórę normalną, wrażliwą, naczyniową, producent pisze także, że polecana jest do skóry trądzikowej.

Jak używać szczoteczkę?
60 sek. rano i wieczorem, szybko prawda?
Szczoteczka działa na baterie, które wystarczą na okres 2 tygodni czyli 30 użyć.



Dostępnych jest kilka końcówek szczoteczek o czym dokładniej w filmiku. Do wyboru są także różne wersje samych szczoteczek clarisonic. 
W filmiku polecana jest Mia 2 i taką wersję miałam przyjemność wypróbować.

Dlaczego ta wersja?


Filmik rekomendujący, zapożyczony od dziewczyny recenzującej po 3 latach używania:




Event taki jak Kongres LNE & SPA umożliwia wypróbowanie produktu przed zakupem:

Przygotowanie do zabiegu.

Demakijaż i nałożenie specjalnego żelu.

Jak widać szczoteczkowanie jest przyjemne.

Szczoteczki mają wymienne końcówki i w prosty sposób możemy je zmieniać. Jedna końcówka wystarcza na 3 miesiące. 



Moje wrażenie po:
jak na pierwsze użycie szczoteczki w kondycji cery nie zauważyłam różnicy (dodam oświetlenie było niepełne),
natomiast odczułam różnicę w nakładaniu podkładu :) równomiernie i z poślizgiem.

Pozdrawiam, BS.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz